Być może widzieliście film “Epidemia” (prod. 1995, USA) z Dustinem Hoffmanem w roli głównej. Być może nawet słyszeliście wystąpienie Billa Gates’a z 2015 roku, wygłoszone dla inspiracyjnej platformy TED.com, na którego początku rzucił kluczowe dzisiaj zdanie:
“Jeśli coś zabije 10 mln ludzi w ciągu najbliższych dekad, będzie to z całą pewności wysoce zakaźny wirus…”.
Nie nadużyję, jeśli powiem, że większość z nas, gdzieś tam z tyłu głowy miała świadomość, że zagrożeniem dla ludzkości, obok zmian klimatycznych, mogą być mikroorganizmy, które pod osłoną “niewidzialności” oraz globalnego manifestu wolności, mogą uderzyć w ludzkość z niebywałą skutecznością. Niestety mierzoną nie tylko zdrowiem i życiem, ale również potężnym zaburzeniem ekonomiczno-politycznego ładu, którego to konsekwencje mogą przyjąć długoterminową perspektywę.
Kiedy to piszę, kończy się marzec 2020 roku. Siedzę w domu, z którego pracuję, uczę się i żyję jak wcześniej, tylko że przez całą dobę – bez przerwy i bez zbędnego opuszczania lokalu. Staram się zbierać informacje napływające ze świata, który stanął w obliczu globalnej walki z wirusem #Covid-19 – wysoce zakaźny, groźny i paraliżujący przeciwnik.
To już trzeci tydzień w trybie: “wszystko na nowo”, a zapowiada się co najmniej 8 kolejnych, zanim pojawi się przestrzeń do powolnego powrotu do czasu “sprzed”.
Ponieważ nie jestem wirusologiem, lekarzem specjalistą, ani ekspertem od zarządzania kryzysowego, powstrzymam się od jakichkolwiek analiz merytorycznych tematu pandemii. Pracuję jednak z ludźmi i analizą ich zachowań, dlatego to właśnie w tej materii pozwoliłem sobie nagrać krótkie video w ramach cyklu #NormalnieO.
Wiedząc jak mniej więcej przebiega krzywa rozwoju tej pandemii (czerpię garściami z analiz kolegów, którzy międzynarodowo wymieniają się wiedzą na temat wyzwań korporacyjnych i radzenia sobie z rozproszonymi zespołami), dostrzegam szalenie ważną kwestię do analizy, a mianowicie nasze emocjonalne radzenie sobie w okolicznościach zmiany trybu życia, z naciskiem na społeczną izolację.
Pracujemy zdalnie. Wchodzimy w role bycia tatą, mamą, mężem, żoną, kolegą, koleżanką, opiekunem, nauczycielem, liderem, specjalistą, menedżerem, córką, synem, sąsiadem, sąsiadką…Wszystkie znamy i rozumiemy, ale nigdy dotąd nie musieliśmy piastować ich na raz, bez możliwości odskoczenia. Oderwani z dnia na dzień od rytmu i schematu, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić.
Z całą pewnością jest wiele wątków i zagadnień, które wymagają rozmowy, wsparcia i inspiracji w ramach poruszonej kwestii. Ja zacząłem od dwóch bardzo prostych, codziennych strategii, dzięki którym wprowadzamy w nową codzienność pierwiastek kontrolowanego porządku, szczyptę przewidywalnego spokoju i fragment perspektywy, która studząc emocje, pozwala spojrzeć na sprawy rozsądniej (a na pewno skuteczniej).
Obejrzyj ten odcinek, i sprawdź czy również należysz do ludzi, którym te obie, proste strategie pomagają przechodzić w kolejny dzień…
…o jeden mniej do normalności.
Na koniec załączam link do oficjalnej strony Ministerstwa Zdrowia, gdzie znajdziesz wszystkie oficjalne informacje oraz zalecenie w związku z panującym koronawirusem: Koronawirus Oficjalna Strona
Najnowsze komentarze