Dzisiaj kilka słów, jakże ważnych. Zwłaszcza dla tych, którzy każdego dnia wykonują dziesiątki telefonów do swoich stałych i potencjalnych klientów. Tym razem na blogu w formule video – tylko tak mogłem całym sobą podkreślić to, jak ważny jest początek każdej rozmowy sprzedażowej. Zwłaszcza telefonicznej.

Zrodzone na bazie doświadczeń i z wielkiej miłości do każdego, kto
codziennie pokonuje opór zniechęconych klientów. Formuła luźna, z dystansem – jakże by inaczej rozmawiać dzisiaj o tym z praktykami i pasjonatami sprzedaży. Z całą pewnością
ja najbardziej lubię być obok, mówić wprost i działać faktycznie – bez nawijania makaronu na uszy.

ps. z ciekawostek. Wczoraj odebrałem rower szosowy. Od poniedziałku zabieram się za prywatne sprawy i systematyczną pracę nad kondycją. Piszę to nie bez powodu, również w kontekście inspiracji sprzedażowych…ale o tym, nieco później ;D

Cudownych, słonecznych i bezpiecznych wakacji! Do spisania.